Na święta w dobrym humorze

Już w 2. minucie piłka znalazła się w siatce przyjezdnych, jednak radość z gola Karola Pierzchalskiego przerwał chorągiewka sędziego – spalony. Sygnał ostrzegawczy dla Józefovii okazał się zapowiedzią tego, co działo się przez kolejne minuty. Ząbkovia nie oddała inicjatywy, konsekwentnie szukała otwarcia wyniku, ale brakowało wykończenia. Strzelali obok bramki Jakub Kodeniec i Mateusz Augustyniak, a po stałym fragmencie gry piłkę z linii bramkowej wybił obrońca.

W 26. minucie padł wreszcie zasłużony gol. Rafał Mazurczak przyspieszył prawą flanką, dośrodkował przy ziemi, a Stanisław Muniak z pierwszej piłki uderzył sprzed pola karnego, nie dając bramkarzowi szans. Chwilę później gospodarze dołożyli drugi cios – wysoki pressing przyniósł odbiór, Karol Pierzchalski posłał dokładną centrę, a Mateusz Mazur, zamykając akcję na dalszym słupku, podwyższył na 2:0.

Po zmianie stron Ząbkovia nadal kontrolowała wydarzenia, lecz bramkę zdobyli… goście. W 63. minucie centrę z rzutu rożnego niefortunnie przeciął Mazurczak i piłka odbita od obrońcy zaskoczyła Mateusza Kryczkę. Kontaktowe 2:1 dodało Józefovii wiary, ale lider z Ząbek nie pozwolił na więcej. Dwukrotnie główkowali Mateusz i Piotr Augustyniak, z dystansu próbowali Jakub Wimmer i Mazur – bez efektu bramkowego, lecz z pewną defensywą do ostatniego gwizdka.

Dzięki temu zwycięstwu Ząbkovia utrzyma co najmniej trzypunktową przewagę nad rywalami w walce o awans – reszta 25. kolejki rozgrywana jest dopiero dziś. Zawodnicy mogą więc świętować Wielkanoc w doskonałych nastrojach.

Mateusz Wiśniewski
Foto: Oliwia Lorentz

ZĄBKOVIA Ząbki - JÓZEFOVIA Józefów 2 – 1 (2‑0)

17 kwietnia 2025 r.