Zwycięstwo w hicie kolejki
Autor: Mateusz Wiśniewski, data publikacji: 13.10.2024 22:47
Ząbkovia Ząbki pokonała 2:0 Mazovię Mińsk Mazowiecki w meczu Syty Król IV ligi mazowieckiej. Oba gole zdobył Mateusz Augustyniak.
Już na parędziesiąt minut przed meczem w rejonach stadionu dało się odczuć atmosferę piłkarskiego święta. Hit kolejki, czyli spotkanie lidera z wiceliderem przyciągnęło na trybuny tłum ludzi. Liczba widzów dobrnęła tuż po rozpoczęciu spotkania do limitu 999 osób, a ochrona była zmuszona zamknąć bramy. Dało się jednak zauważyć, że kibice starali się oglądać mecz nawet zza płotu. Transmisja internetowa na parę kamer, strefa gastronomiczna, w której można było dostać kiełbaskę i piwo. To wszystko było tylko dodatkiem do otoczki roztaczanej nad najważniejszym — meczem.
A ten był zacięty. Stawkę znali wszyscy i nikt nie zamierzał odpuścić szansy na korzystne rozstrzygnięcie. Więcej okazji w pierwszej części spotkania stworzyła sobie Mazovia. Całe szczęście, że nie potrafiła ich wykorzystać. Już na początku meczu Eryk Więdłocha trafił w poprzeczkę. Akcje napędził nasz były zawodnik, Patryk Zych, który tworzył spore zagrożenie na prawej flance. Niedługo później Marcin Kozłowski był o krok od zdobycia gola, lecz jego plany pokrzyżował Piotr Augustyniak. Kapitan naszego zespołu wybił piłkę zmierzającą do bramki. Dwa poważne ostrzeżenia przyjezdnych, zaś Ząbkovia miała problemy z dojściem do głosu. Zagrożenie jeśli już było, to po stałych fragmentach. Czasem brakowało decyzji, a jeśli już takowa się pojawiała, to piłkarze Mazovii dobrze bronili swojej bramki. Niebezpiecznie zrobiło się w 23. minucie, gdy to Sebastian Papiernik wywalczył piłkę w polu karnym rywala. W bramce dobrze jednak zachował się Dawid Rosiak. Poprawka Stanisława Muniaka minęła zaś bramkę. Wynik remisowy utrzymał się do przerwy, choć zapachniało bramką sezonu trochę przed końcem. Po dośrodkowaniu z prawej strony do strzału przewrotką złożył się Maciej Jankowski, lecz interwencja Macieja Kencela uratowała Ząbkovię. azovia mogła narzekać na wynik, gdyż powinna prowadzić po pierwszej połowie. Ząbkovia z biegiem czasu zaczęła przejmować inicjatywę, finalnie doprowadzając do zdobycia bramki na 1:0. Jeszcze w okolicach 60 minuty Mateusz Augustyniak dwukrotnie był blisko gola, lecz przeszkodziły mu kolejno interwencja obrońcy i nieznacznie chybiony strzał. W 69. minucie już nic go nie powstrzymało. Zaczęło się od rzutu wolnego, po którym gola zdobył Maciej Kencel. Defensor Ząbkovii był na pozycji spalonej, więc sędzie główny tego spotkania anulował gola. Natomiast dopatrzył się wcześniej zagrania ręką u zawodnika Mazovii, co poskutkowało rzutem karnym. To właśnie z jedenastego metra Augustyniak zdobył pierwszego gola w tym meczu. Na drugiego długo nie czekał, bo zaledwie 7 minut. Piłka spadła naszemu snajperowi w polu karnym po dograniu od Karola Pierzchalskiego, a ten technicznym uderzeniem ustalił wynik meczu. Drużyna Mazovii po tej bramce opadła z sił, a nasi piłkarze kontrolowali wydarzenia na boisku do samego końca. Ostatecznie wynik jest korzystny, a seria zwycięstwa trwa w najlepsze.
Jedenaście zwycięstw w jedenastu meczach plasuje naszą drużynę niezmiennie na pozycji lidera. Pięć punktów za Ząbkovią znajduje się KS CK Troszyn, a siedem oczek straty ma Mazovia Mińsk Mazowiecki.
Mateusz Wiśniewski
ZĄBKOVIA Ząbki - MAZOVIA Mińsk Mazowiecki 2 – 0 (0 – 0)
12 październik 2024 r.
Bramki: | M.Augustyniak x 2 |
Skład`ZĄBKOVIA Ząbki: | Kryczka – Mazurczak, P.Augustyniak, Kencel, Krajewski, Papiernik, Lelito, Muniak (80’ Bula), Mazur (60’ Czułowski), Wojtysiak (26’ Pierzchalski), M.Augustyniak |
Skład MAZOVIA Mińsk Mazowiecki: | Rosiak – Lewandowski, Kozłowski (48’ Parobczyk), Zych (84’ Malesa), Więdłocha (72’ Imiołek), Złotkowski (68’ Gilant), Jankowski, Wrzesiński (81’ Podpora), Jurczak, Gładysz, Janota |
Żółte kartki: | Pierzchalski (Ząbkovia) – Złotkowski, Więdłocha, Janota (Mazovia) |
Sędziował: | Kamil Chmielewski (KS MZPN) |