Krok w stronę pucharu zrobiony

Nie ma co dużo dywagować, nasza drużyna trafiła na zespół, który jest parę poziomów niżej. Piątoligowa Żyrardowianka nie podjęła rękawicy, gdyż praktycznie od początku musiała gonić wynik. Dla Ząbkovii ten mecz to była tylko formalność. 

Nasi piłkarze zaczęli z wysokiego C. Po ośmiu minutach prowadzili 2:0. Najpierw do siatki trafił, a następnie Paweł Czułowski. Totalna dominacja na boisku została poparta bramkami, a gospodarze odrzucili jakiekolwiek marzenia o korzystnym wyniku. Ząbkovia przejęła kontrolę nad meczem i nie oddawała jej nawet na moment. Żyrardowianka miała problem nawet z wyjściem z własnej połowy. Przed przerwą znów dwa szybkie ciosy – w przeciągu minuty bramki strzelili Stanisław Krajewski oraz Karol Pierzchalski. 

Druga połowa rozpoczęła się od czterech zmian, a trener Tomasz Grzywna dał pograć zawodnikom z ławki. Przeciwnicy skupiali się już nawet nie tyle, ile na przeszkadzaniu, a nawet na faulowaniu. Grali bardzo agresywnie, wiedząc, że nie mają szans na korzystny wynik. Ząbkovia w 68. minucie podwyższyła za sprawą Kacpra Dmitruka, a siedem minut później dublet skompletował Pierzchalski. W końcówce w wyniku przepychanki z boiska wyleciało dwóch zawodników gospodarzy, a następnie sędzia zagwizdał koniec spotkania. Zadanie wykonane, Ząbkovia awansuje do kolejnej rundy. 

Mateusz Wiśniewski

ŻYRARDOWIANKA Żyrardów - ZĄBKOVIA Ząbki 0 – 6 (0 – 4)