Tygrys rzucony na pożarcie. Ząbkovia liderem
Autor: Mateusz Wiśniewski, data publikacji: 08.09.2024 12:28
Ząbkovia Ząbki w meczu 6. kolejki Syty Król IV ligi mazowieckiej pokonała Tygrysa Huta Mińska 5:1. Po dwie bramki dla Ząbkovii zdobyli Mateusz Augustyniak i Sebastian Papiernik, a jednego gola dołożył Piotr Augustyniak. Honorową bramkę dla Tygrysa strzelił Bartosz Sekular.
Wynik okazały, jednak do 70. minuty było zaledwie 1:1. Nasza drużyna nie mogła wykorzystać swoich sytuacji, zaś goście co jakiś czas potrafili zagrozić bramce Mateusza Kryczki, który miał trochę roboty w sobotnim meczu. Liczy się jednak wynik końcowy, a także to, że Ząbkovia dzięki potknięciu się Mazovii Mińsk Mazowiecki powróciła na fotel lidera. I pozostała jedyną drużyną, która posiada komplet oczek.
Tak jak pisałem wyżej, przyjezdni nie zamierzali przejść obok tego meczu, tylko mieli swój cel. Już w 10. minucie Kryczka musiał się wyciągnąć, aby odbić groźny strzał, lecący w kierunku bramki. Trzy minuty później bramkę zdobyła Ząbkovia, lecz gol Mateusza Augustyniaka został anulowany ze względu na pozycję spaloną. Nasi nie odpuszczali, a swojego szczęścia próbowali Mateusz Mazur i Paweł Czułowski. Bliżej celu był ten drugi, gdyż po jego uderzeniu bramkarz rywali musiał się nagimnastykować, aby odbić piłkę. W 37. minucie wreszcie udało się dopiąć swego, a do bramki Jakuba Wąsowskiego trafił Mateusz Augustyniak. Zejście z lewego skrzydła Karola Pierzchalskiego poskutkowało strzałem Stanisława Muniaka w poprzeczkę. Piłka jak zwykle szukała naszego napastnika i trafiła wprost pod jego nogi. A Augustyniak w takich sytuacjach się nie myli. Niedługo później szansę na szybką odpowiedź mieli piłkarze Tygrysa. Serhii Gerasymets trafił jednak z rzutu wolnego w poprzeczkę.
Po przerwie pierwszą groźniejszą akcję stworzyli sobie goście i udało im się wyrównać. Po dograniu z lewego skrzydła piłka trafiła do Jakuba Sekulara, a ten z bliskiej odległości musiał po prostu zdobyć gola. Ząbkovia od razu wzięła się do pracy. W wyjściu na prowadzenie przeszkadzał jednak bramkarz. Wąsowski świetnie obronił strzały Augustyniaka Mazura oraz Sebastiana Papiernika. W 71. minucie, całe szczęście dla naszej drużyny, nie miał już nic do powiedzenia. Oskar Wojtysiak podał do Augustyniaka, Mati podbił sobie piłkę, jednocześnie przekładając ją na lewą nogę i sytuację do strzału. Później była już tylko radość z bramki. Od tamtego było już (prawie) tylko z górki. Po trzech minutach było 3:1, a na listę strzelców wpisał się Papiernik. Znów asystował Wojtysiak, znów dobrze podawał Mazur. Po tej bramce dwie dobre sytuacje mieli rywale, ale Kryczka za każdym razem dobrze interweniował. W końcówce meczu kibice zebrani na stadionie w Ząbkach obejrzeli jeszcze dwie bramki. Pierwszą zdobył z rzutu karnego Piotr Augustyniak, a drugą w doliczonym czasie strzelił Papiernik, finalizując kontratak Ząbkovii.
Nasza drużyna powróciła na zasłużone pierwsze miejsce, które piastuje samodzielnie. Przewaga nad znajdującymi się za plecami Mazovią, KTS-em Weszło Warszawa oraz KS CK Troszyn wynosi dwa punkty.
Mateusz Wiśniewski
ZĄBKOVIA Ząbki - TYGRYS Huta Mińska 5 – 1 (1 – 0)
7 września 2024 r.
Bramki: | M.Augustyniak x 2, Papiernik x 2, P.Augustyniak |
Skład`ZĄBKOVIA Ząbki: | Kryczka – Mazurczak, Kacprzycki (46’ P.Augustyniak), Kencel, Krajewski, Pierzchalski (46’ Papiernik), Kodeniec (55’ Lelito), Mazur (80’ Głowala), Muniak (84’ Bula), Czułowski (55’ Wojtysiak), M.Augustyniak (84’ Gabor) |
Skład TYGRYS Huta Mińska: | Reks – Wąsowski, Bogusz (86’ Fiedeń), Syta, Sadzawicki, Cegiełka (56’ Sekular), Haber, Górski (77’ Śledź), Ołdak (72’Sałasiński), Gerasymets (68’ Bondara), Akhmatow (68’ Wojtasik), Żurawski |
Żółte kartki: | Kacprzycki, Mazur (Ząbkovia) - Haber, Wojtasik, Bogusz (Tygrys) |
Sędziowa: | Piotr Zając (KS MZPN) |