Ciężko o lepszą inaugurację sezonu

Początek sezonu taki jak rok temu. Wtedy Ząbkovia Ząbki na inaugurację u siebie pokonała Drogowiec Jedlińsk 6:0, natomiast teraz takim samym stosunkiem bramek ograła Makowiankę Maków Mazowiecki. Mimo pierwszych piętnastu minut meczu, kiedy to przyjezdni mieli świetną szasnę na gola, nasza drużyna całkowicie kontrolowała wydarzenia na boisku. Beniaminek „Syty Król” IV ligi mazowieckiej nie zdążył nawet rozwinąć skrzydeł, a strzelanie już się rozpoczęło.

Ale początek nie był taki kolorowy, gdyż właśnie po upływie kwadransa gry Dominik Witkowski stanął przed perfekcyjną okazją na gola. Zawodnik Makowianki uderzył jednak w taki sposób, że Mateusz Kryczka zdołał odbić piłkę. Dwie minuty później to Ząbkovia wyprowadziła groźną akcję i Mateusz Augustyniak po dograniu od Oskara Wojtysiaka zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Nie była to ostania bramka Augustyniaka w tym meczu, bo trafił także z rzutu karnego na 3:0 w 33. minucie. Przed tym jednak gola zdobył Bartosz Lelito, który po rzucie rożnym miał dużo czasu i miejsca w polu karnym gości, co skrzętnie wykorzystał trafiając do siatki. Na przerwę Ząbkovia schodziła z prowadzeniem wyższym jeszcze o jednego gola. Z prawej flanki dogrywał Rafał Mazurczak, a debiutanckiego gola dla naszej drużyny zdobył Sebastian Papiernik.

W drugiej połowie tempo zwyczajnie siadło. Ząbkovia miała pewne prowadzenie, zaś Makowianka nie wyglądała na drużynę, która mogłaby spróbować odwrócić losy meczu. Po prostu goście nie mieli żadnych argumentów, aby powalczyć o jakikolwiek korzystny wynik. Lecz z kronikarskiego obowiązku trzeba wymienić trzy wydarzenia z końcówki meczu. Najpierw w 80. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu strzelił Bartosz Lelito, następnie sytuację sam na sam Pawła Czułowskiego świetnie obronił bramkarza, a spotkanie domknął Mikołaj Gabor trafiając do siatki i ustalając wynik na 6:0.

Po pierwszym spotkaniu tego sezonu Ząbkovia Ząbki jest liderem ligi, wyprzedzając Ursus Warszawa oraz KS CK Troszyn dzięki lepszemu bilansowi bramek. Oby tak zostało do samego końca!

Mateusz Wiśniewski

ZĄBKOVIA Ząbki - MAKOWIANKA Maków Maz. 6 – 0 (4 – 0)

10 sierpnia 2024 r.