Z Sulejówkiem na remis - dwa razy

Tak samo jak w weekend, tak i tym razem Ząbkovia mierzyła się z przeciwnikiem grającym na co dzień w lidze wyżej. Na boisku jednak tej różnicy nie było widać. W ciągu pierwszych sześćdziesięciu minut padły dwie bramki - obie z rzutów karnych. Jako pierwszy jedenastkę wykorzystał Mateusz Augustyniak, a następnie odpowiedzieli rywale. W ogóle ta połowa podzieliła się na okres dominacji Ząbkovii, który przypadł na pierwsze pół godziny, oraz na okres przewagi gospodarzy z Sulejówka, przypadający na resztę połowy. Zaryzykuję stwierdzeniem, że nasza drużyna stworzyła sobie więcej lepszych sytuacji niż przeciwnicy. 

Drugie sześćdziesiąt minut nie było aż tak porywające - w porównaniu do pierwszej części spotkania. Tu także obejrzeliśmy po jednej bramce dla każdej z drużyn. Najpierw ładnym uderzeniem gola strzelił piłkarz Victorii, a odpowiedział zawodnik testowany po zamieszaniu w polu karnym. Mimo wszystko dało się zobaczyć parę składnych akcji naszej drużyny, lecz zawodziła finalizacja. W całym meczu Ząbkovia dosyć łatwo dochodziła do sytuacji, jednak strzały zazwyczaj wędrowały zdecydowanie powyżej bramki. A szkoda, bo gra naszych piłkarzy wyglądała lepiej, niż wskazuje na to wynik. 

Mateusz Wiśniewski

ZĄBKOVIA Ząbki - Victoria Sulejówek 1 – 1

18 lipca 2024 r.