5:2 - Powtórka sprzed tygodnia

Do końca ligi coraz bliżej, a przedostatni mecz na swoim obiekcie wygrany przez Ząbkovię. Wynik - 5:2, tak samo jak w poprzedniej kolejce z zespołem KS Raszyn. Przebieg meczu z Wilgą Garwolin był nieco inny, ale ostatecznie znowu nasza drużyna zdobyła trzy punkty. 

Ale mogło być inaczej. Nie wiadomo, jak potoczyłby się ten mecz, gdyby Emmanuel Chimaobi Obi w drugiej minucie trafił z 3 metrów do bramki, a nie w poprzeczkę. Było to groźne ostrzeżenie, lecz nie przyniosło konsekwencji. Tym bardziej, że Ząbkovia dominowała przez resztę czasu. Nad bramką uderzał Paweł Czułowski, dwukrotnie były blokowane przez obrońców strzały Mateusza Augustyniaka. Później jeszcze na przebój poszedł Karol Pierzchalski, ale bramka po strzale Czułowskiego nie padła. Przełomowy był czas po 30. minucie. Najpierw na drodze do bramki przed Mateuszem Augustyniakiem stanęła poprzeczka, ale minutę później już udało się napocząć rywala. Szybki drybling w polu karnym i sytuacyjny strzał Augustyniaka otwiera wynik meczu. Szybko chciała odpowiedzieć Wilga, ale strzał Chimaobiego Obiego obronił Filip Adamczyk. Tuż przed przerwą główkował jeszcze Sello Mankuge po rzucie rożnym, lecz piłka minęła bramkę. 

Druga połowa rozpoczęła się od małej wpadki. Dobre podanie Grzegorza Piesio wykorzystał Chimaobi Obi i doprowadził do wyrównania. Szybka bramka po przerwie nie podcięła naszym skrzydeł, bo już trzy minuty później znowu prowadziliśmy. Pierzchalski pokonał bramkarza Wilgi ładnym, technicznym strzałem. Przyjezdni czuli swoją szansę i znów doprowadzili do wyrównania. Mankuge trafił do siatki po rzucie rożnym, lecz w tym meczu wszystko działało się jak według schematu. Trzy minuty minęły i Ząbkovia prowadziła 3:2. Do bramki trafił Mateusz Augustyniak, dla którego nie była to ostatnia zdobycz w tym meczu. W 80. minucie skompletował bowiem hat-tricka mocnym strzałem pod poprzeczkę i kwestia trzech punktów dla Ząbkovii była już przesądzona. A przeciwnika dobił chwilę później Konrad Paterek, który na raty pokonał bramkarza po dograniu z prawej flanki. 

Ząbkovia znów grała jako pierwsza w kolejce, choć tego samego dnia swoje spotkanie z MKSem Piaseczno zremisował 4:4 KTS Weszło. W tabeli zostajemy po tej kolejce na drugim miejscu.

Mateusz Wiśniewski

ZĄBKOVIA Ząbki – WILGA Garwolin 5 – 2 (1 – 0)

07 czerwca 2024 r.