Rywal zza miedzy górą

Tym razem będzie krótko i zwięźle, bo w przeciwieństwie do ostatniego spotkania obu drużyn w Ząbkach nie ma się nad czym rozwodzić. Początek nie zwiastował problemów, sytuacje miała jedna jak i druga drużyna a pokuszę się o stwierdzenie, że Ząbkovia była bliżej zdobycia bramki. Za każdym razem brakowało jednak decyzji, zimnej krwi albo najzwyczajniej odrobiny szczęścia. Żadnej z tych rzeczy nie zabrakło za to Piotrowi Cudnemu, który w 40 minucie trafił do bramki Mateusza Kryczki i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. 

Gol do szatni utrudnił Ząbkovii dalszą część meczu, choć po przerwie mógł być remis, gdyby nie anulowana z powodu spalonego bramka Mateusza Augustyniaka. Całe szczęście chwilę później bo w 51 minucie los pomógł Ząbkovii, kiedy to dogranie z lewej strony boiska na gola zamienił Grzegorz Kalisiak, trafiając do własnej bramki. Sam Kalisiak można by rzec, że przebył drogę z piekła do nieba, bo to on wykorzystał zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym i strzelił bramkę na 1:2. Ząbkovia ruszyła do ataku, ale na kolejne doprowadzenie do remisu nie było jej stać. Na boisku przy ulicy Wspólnej 12 przegrywamy 1:2 i po meczu derbowym to gospodarze mogą cieszyć się z 3 punktów. 

Po drugiej porażce z rzędu Ząbkovia Ząbki spada na 14 miejsce w tabeli, będąc przed Józefovią Józefów oraz za plecami Marcovii Marki. Na szczycie bez zmian, liderem pozostaje Wisła II Płock a tuż za nią plasuje się Mazovia Mińsk Mazowiecki oraz Mszczonowianka Mszczonów.

Na kolejne spotkanie zapraszamy w sobotę do Ząbek, gdzie o godzinie 17.00, Ząbkovia Ząbki podejmie Ursus Warszawa.                                 

Mateusz Wiśniewski

MARCOVIA Marki - ZĄBKOVIA Ząbki 2 – 1 (1-0)

19 sierpnia 2023 r.