Królowie końcówek

Nie wiem który to już mecz w rundzie wiosennej, kiedy to najwięcej dzieje się w końcówce. Spotkanie z Oskarem Przysucha mogło się zakończyć zarówno zwycięstwem jednej jak i drugiej drużyny, więc pozostaje cieszyć się, że to nasza drużyna kończy zeszła z boiska z kompletem punktów. 

Przez większość połowy to nasza drużyna prowadziła grę co jakiś czas zatrudniając bramkarza gospodarzy Pawła Wieczorka. Tak było w 28 minucie po przechwycie Mateusza Augustyniaka i strzale Przygody, czy w 43 minucie i celnym uderzeniu Nechyporenki. Bramkarz gospodarzy skapitulował raz, po składnej akcji z 17 minuty Kewina Przygody i Bartosza Lelito prawą stroną, piłkę do Sebastiana Nowińskiego wykłada Mateusz Augustyniak i mieliśmy prowadzenie.

Pod koniec do głosu zaczęli dochodzić także gospodarze, jednak bez konkretów.

Po przerwie zawodnicy Oskara kontynuowali to, co zaczęli przed przerwą i osiągnęli swój cel niemal od razu. W 49 minucie Michał Dorożyński obsłużył podaniem Przemysława Nogaja a ten doprowadził do remisu. Napór gospodarzy trwał dalej a tylko dobra postawa defensywy wraz z Mateuszem Kryczką zapobiegły utracie kolejnych bramek. Swoje sytuacje mieli także przyjezdni z Ząbek. W 60 minucie Jakub Kodeniec podał do Dominika Buli, młody skrzydłowy dośrodkował do Augustyniaka, niestety nasz napastnik niecelnie główkował. Później po dwójkowej akcji Mikołaja Jendy i Bartosza Lelito zdołał dobrze interweniować Wieczorek. Tutaj dochodzimy do końcówki, która przyniosła nam rozstrzygnięcia tego meczu. W 81 minucie Mikołaj Jedna uderzał dwukrotnie, dwa razy udało się defensywie gospodarzy zablokować drogę do bramki, do piłki dopadł Mateusz Augustyniak i został sfaulowany przez Aleksandra Bojanowicza w polu karnym. Z rzutu karnego nie pomylił się Piotr Augustyniak i Ząbkovia wyszła na prowadzenie. Niestety, doprowadzenie do wyrównania zajęło gospodarzom cztery minuty i po golu Kacpra Pankowskiego było 2-2. Do końca nie było pewne czy którejś z drużyn uda się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę aż w doliczonym czasie gry Wieczorek faulował podczas swojej interwencji za co sędzia Piotr Marcinkowski podyktował rzut karny. Jak poprzednim razem tak i teraz do jedenastki podszedł nasz kapitan i pokonał bramkarza zapewniając 3 punkty.

W tabeli coraz ciaśniej, gdyż po zwycięstwie Ząbkovia zrównuje się punktami z czwartą w tabeli Wisłą II Płock a obie drużyny tracą 8 oczek do zespołu KS CK Troszyn. Na czele wciąż Mazovia Mińsk Mazowiecki z dwupunktową przewagą nad Victorią Sulejówek, z którą zmierzymy się w sobotę o godzinie 17.00.

Mateusz Wiśniewski

OSKAR Przysucha - ZĄBKOVIA Ząbki 2 – 3 (0-1)

20 maj 2023 r.