Główny sponsor:

Miasto
Ząbki
JESIENNE OSTATKI
JESIENNE OSTATKI

JESIENNE OSTATKI

TROSZYN, 19.11.2022 

W meczu zamykającym jesienną rundę rozgrywek mazowieckiej forBET IV ligi Ząbkovia zremisowała 1:1 wyjazdowe starcie z drużyną KS CK Troszyn.

Bramkę dla naszej drużyny strzelił Mateusz Augustyniak, zaś dla gospodarzy Bartosz Gąska w doliczonym czasie gry Ząbkowianie po tym remisie z dorobkiem dwudziestu sześciu punktów spadli na dziewiąte miejsce w tabeli, a strata do lidera wzrosła do piętnastu punktów. Na finiszu rundy jesiennej na czoło wyścigu o awans do III ligi wysunęła się Victoria Sulejówek, która w tej kolejce po dwóch trafieniach Juliana Świątka pokonała na wyjeździe MKS Piaseczno 2:1. Na drugie miejsce w tabeli spadła Mazovia Mińsk Mazowiecki, która po dwóch golach Eryka Więdłochy i jednym Łukasza Brozia wywiozła remis 3:3 z boiska Wisły II Płock, dla której trafiali kolejno Patryk Leszczyński, Krzysztof Janus oraz Damian Kacperski. Victoria skończyła rundę jesienną z dorobkiem czterdziestu jeden punktów i o jedno „oczko” wyprzedza Mazovię, o cztery Troszyn, a rezerwy płockiej Wisły o osiem.

Niestety z bardzo różnych powodów, z których bez wątpienia najważniejszymi były dominujący ziąb i wzrastające z każdą chwilą trwania tych zawodów podenerwowanie nie będzie to materiał tak szczegółowy jakbym chciał i do czego, jak sądzę zdołałem Was przyzwyczaić. Niestety nie śledziłem na bieżąco (nad czym szczerze ubolewam) zmian dokonywanych w drużynie gospodarzy, a było ich sporo, nie dałem też zapewne rady zapisać wszystkich żółtych kartek, które sędzia zawodów pokazywał „na prawo i lewo” po awanturze, która wybuchła na boisku na około dziesięć minut przed końcem podstawowego czasu gry. Pewny jestem za to, że przy tej samej okazji czerwoną kartką ukarany został debiutujący w naszej drużynie Mikołaj Jenda, który na boisku przebywał raptem dwadzieścia minut i przy okazji sytuacji o której napisałem wyżej wykazywał niewielką aktywność. Pracy sędziującego te zawody Piotra Chyba z Kolegium Sędziowskiego w Płocku można byłoby poświęcić oddzielny tekst, opisujący sposób w jaki krok po kroku doprowadził „do wrzenia” zarówno zawodników przebywających na boisku, ławki rezerwowych (obydwaj trenerzy zostali ukarani żółtymi kartkami) jak i niestety kibiców na trybunach kameralnego stadionu w Troszynie. Mam wielką pokusę i sporo notatek aby to zrobić, ale odpuszczę… wierząc, że bardzo wnikliwie tematem zajmie się oddelegowany na to spotkanie obserwator z ramienia Wydziału Mazowieckiego ZPN-u, którym był pan Andrzej Kołodziejski.

Przechodząc do samego meczu trudno nie odnieść wrażenia, że po raz kolejny w ostatnim czasie ząbkowska drużyna traci okazję do wywalczenia kompletu punktów z powodu drobnych niedokładności bądź nieco spóźnionych reakcji. Niemal od pierwszych minut spotkania nasza drużyna osiągnęła przewagę w środku pola i z powodzeniem „przekładała” ją na stwarzane sytuacje strzeleckie. Przed szansą otworzenia wyniku stawali kolejno Jakub Szczepocki (zbyt długo zwlekał ze strzałem), Jakub Lis, który będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy nie zdołał go pokonać, Mateusz Augustyniak, któremu w końcowych fazach akcji brakowało, jedni powiedzą szczęścia, inni precyzji uderzenia oraz Mateusz Mazur, którego strzał z dystansu z najwyższym trudem zatrzymał Michał Subczyński. Gospodarze w pierwszej połowie gry zagrażali bramce strzeżonej przez Mateusza Kryczkę, na dobrą sprawę, niemal wyłącznie po stałych fragmentach gry, a najgroźniejszy strzał oddał głową Michał Pragacz, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mariusza Wierzbowskiego.

Po przerwie sytuacja dość szybko uległa zmianie o tyle, że już w 55 minucie ząbkowianie objęli prowadzenie, po rzucie karnym skutecznie egzekwowanym przez Augustyniaka. W późniejszych minutach mecz się nieco wyrównał i sytuacji strzeleckich było raczej niewiele, za to z każdą chwilą przybywało fauli, kontrowersji i żółtych kartek. Już grając w osłabionym składzie ząbkowianie mogli pokusić się o strzelenie drugiego gola, który zapewne dałby im komplet punktów, ale szarżujący prawą stroną boiska Stanislav Nechyporenko mając do wyboru kilka opcji nie zdecydował się na bezpośredni strzał, tylko podanie, które ostatecznie nie dotarło do żadnego z naszych graczy, a w doliczonym czasie gry, grający z wielką determinacją podopieczni Michała Złotkowskiego zdołali doprowadzić do remisu. Po dalekim wrzucie z autu w sporym zamieszaniu piłkę do naszej siatki skierował Bartosz Gąska. 

Trener naszej drużyny Tomasz Grzywna w wywiadzie udzielonym po zakończeniu spotkania powiedział m.in. „…Bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu, kilka dobrych okazji na otworzenie wyniku. W drugiej połowie strzelamy bramkę po rzucie karnym i mamy jeszcze sytuacje do poprawienia wyniku. Mam wrażenie, że w drugiej połowie ten mecz się wyraźnie zaostrzył, ale sądzę, że zarządzanie dzisiejszym meczem przez trójkę sędziowską było, delikatnie mówiąc, na średnim poziomie. Myślę, że dlatego wydarzyło się to, co się wydarzyło. Czerwona kartka dla najmłodszego zawodnika w naszej drużynie, dzisiaj w debiucie także stanowi sporą kontrowersję. Od tego momentu musieliśmy się trochę cofnąć, ale nie znaczy to, że nie mieliśmy swoich szans, bo jeszcze Staś Nechyporenko miał sytuację na 2:0. W końcówce po aucie przegrywamy „głowę” w polu karnym i przeciwnik wyrównuje. Na pewno szkoda bo nie byliśmy w tym meczu zespołem słabszym, wręcz bym powiedział, że długimi fragmentami byliśmy lepsi. Po raz kolejny jednak nie potrafiliśmy „zamknąć meczu”, nie poprawiliśmy na 2:0 i tak to wygląda, że z Troszyna wyjeżdżamy z jednym punktem, zamiast trzech. Dziękuję kibicom za doping, a zawodnikom za zaangażowanie i niezłą realizację przedmeczowych założeń. Czeka nas teraz długa, pracowita przerwa zimowa i zrobimy wszystko, żeby się przygotować na rundę wiosenną tak, aby w każdym meczu walczyć o trzy punkty”.

Krzysztof Krajewski


KS CK Troszyn – Ząbkovia Ząbki 1:1 (0:0)

19 listopada 2022 r.

Widzów: 
ok. 100
Bramki: Gąska 90’+5 – M. Augustyniak 55’
Skład KS CK Troszyn: Subczyński – Karabin, Gąska, Kotarba, Bajor – Tyska, Ruiz, Pragacz, Wierzbowski, Majkowski – Matusiak
Skład Ząbkovia Ząbki: Kryczka – Nechyporenko, Budek, Nowiński, Przygoda – Szczepocki (60’ Jenda), Mazur, Głowala, Lelito, Lis – M. Augustyniak
Żółte kartki: Tyska, Majkowski, Bajor, Ruiz, trener Złotkowski, Bałas, Pragacz (Troszyn) – Budek, Szczepocki, trener Grzywna, Kryczka, Mazur, Głowala (Ząbkovia)
Czerwona kartka: Mikołaj Jenda 80’ (bezpośrednia)
Sędzia: Piotr Chyba (KS Płock)