Główny sponsor:

Miasto
Ząbki
NASZE CELE SĄ UPARTE
NASZE CELE SĄ UPARTE

NASZE CELE SĄ UPARTE

ZĄBKI, 08.06.2019 

Zwycięstwem 5:0 zakończył się kolejny mecz naszej drużyny rozgrywany do Dozbud Arenie w Ząbkach. Bramki dla Ząbkovii w rywalizacji z Wkrą Żuromin strzelili Patryk Szeliga, Dariusz Dadacz z rzutu karnego, Piotr Augustyniak, Bartłomiej Balcer oraz Konrad Cichowski. Niestety zarówno samo zwycięstwo, jak i jego rozmiary nie miały już większego znaczenia w kontekście potencjalnej rywalizacji ząbkowian o udział w barażach o awans do III ligi, gdyż… W tym samym czasie liderujący rozgrywkom Huragan Wołomin nie doczekał się przyjazdu MKS Ciechanów i sprawa zakończy się zapewne walkowerem na ich rzecz, a wicelider – MKS Przasnysz pokonał 6:1 Koronę Ostrołęka. Przed ostatnią ligową kolejką, do której dojdzie w następną sobotę Huragan ma dwa punkty przewagi nad drużyną z Przasnysza, a Ząbkovia traci do nich cztery „oczka” i zaledwie o jedno wyprzedza Mazovię Mińsk Mazowiecki.

Ostatni mecz w tym sezonie rozgrywany przed własną publicznością spowodował sporą mobilizację wśród ząbkowskich kibiców. W mediach społecznościowych trwało nieustanne nawoływanie do bezpośredniego w nim udziału, a w wielu miejscach naszego miasta można było spotkać odręcznie wykonane banery informujące o dacie i godzinie rozpoczęcia tego wydarzenia. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego nad trybuną stalową, najbardziej zagorzali sympatycy ząbkowskiego klubu umieścili transparent z napisem NESZE CELE SĄ UPATRE, który jak widać posłużył mi za tytuł do dzisiejszej relacji. Dokończenie ZĄBKI III LIGI WARTE, które wisiało na ogrodzeniu tej trybuny, a zostało przez nich odsłonięte na kilka minut przed zakończeniem spotkania z jednej strony niewątpliwie wyraża tęsknotę za minionymi czasami, gdy ząbkowska drużyna doskonale radziła sobie na zdecydowanie wyższym poziomie rozgrywek, ale z drugiej, i ja osobiście właśnie w ten sposób je odebrałem, stanowi też podsumowanie obecnego sezonu. Na dokładne analizy przyjdzie oczywiście jeszcze czas, ale jestem przekonany, że… nie, nie – na wszystko przyjdzie czas.

Od początku spotkania nasza drużyna osiągnęła wyraźną przewagę. Nie trzeba też było zbyt długo czekać na wymierne jej efekty. Prowadzenie naszej drużynie dał Patryk Szeliga w 14 minucie meczu, który po akcji prawą stroną boiska Wojciecha Kokoszewskiego i odegraniu do tyłu Damiana Świerblewskiego znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości Michałem Michalakiem i bardzo pewnie ją wykorzystał. Zawodnicy z Żuromina bardzo rzadko potrafili wyjść z piłką z własnej połowy. Efektem naporu naszej drużyny były kolejne bramki dla naszej drużyny. Wynik na 2:0 podwyższył Dariusz Dadacz, który 38 minucie meczu skutecznie egzekwował rzut karny podyktowany po faulu jednego z obrońców gości na Świerblewskim, a wynik do przerwy ustalił Piotr Augutyniak, który efektową „główką” wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego Bartłomieja Balcera.

Po zmianie stron, mimo aż trzech zmian, które przeprowadził w przerwie trener naszego zespołu Michał Pulkowski, sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Nadal zdecydowaną przewagę miała nasza drużyna, ale przez dość długi nie potrafiła wykorzystać sytuacji strzeleckich, które sobie stwarzała. Niemoc przełamał dopiero w 75 minucie meczu Balcer, który wykazał się sprytem w zamieszaniu podbramkowym, które miało miejsce po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wynik na 5:0 ustalił na minutę przed zakończeniem podstawowego czasu gry Konrad Cichowski, który skierował piłkę do pustej bramki po sparowanym przez bramkarza gości na słupek strzale Daniela Kozika.

Na koniec chciałbym przeprosić obrońcę naszego zespołu Macieja Pilichowskiego, którego nie wiedzieć czemu tydzień temu, w relacji z Gostynina „przechrzciłem” na Wojciecha. Trudno powiedzieć czym ta pomyłka była spowodowana, ale z pewnością nie była celowa. Jeszcze raz przepraszam.

Już za tydzień, w sobotę 15 czerwca o godzinie 17.00 wyjazdowym meczem z Kasztelanem Sierpc nasza drużyna zakończy obecny sezon ligowy. W tej kolejce sierpczanie wywalczyli remis 2:2 w spotkaniu wyjazdowym z Mławiankę Mława.

Krzysztof Krajewski

Ząbkovia Ząbki – Wkra Żuromin 5:0 (3:0)

Ząbki, 8 czerwiec 2019 r. 

Widzów: 
ok. 250
Bramki: 
Szeliga 14’, Dadacz 38’, Augustyniak 44’, Balcer 75’, Cichowski 89’

Skład Ząbkovia Ząbki:
Matracki 68’ Krysiak) – Szulakowski (68’ Ciok), Dadacz, Augustyniak, Pilichowski (65’ Wybraniec – Bella (46’ Tokaj), Lewandowski – Balcer, Kokoszewski (46’ Przygoda), Świerblewski (46’ Cichowski) – Szeliga (61’ Kozik)
Skład Wkra Żuromin:
Michalak – Stopczyński, Kaźmierski, Karolewski, K. Dąbrowski – B. Narewski (46’ A. Narewski), B. Dąbrowski, Więckiewicz, Nowacki, Hrusytskiy – Masiak
Żółte kartki:
Kaźmierski (Wkra)
Sędzia:
Tomasz Karpiński (WS Płock)